środa, 2 października 2013

Sutasz w barwach zimnych.

Barw zimnych ciąg dalszy, bo na dworze chłodek doskwiera.
 Moja wspólniczka  donosi, że w Nowym Jorku  lato, tymczasem ja grzeję się przy kominku     i czekam na złotą polską jesień.
Oj to ciepełko i słoneczko, jak mi go brakuje .




2 komentarze:

  1. Ale śliczne!!! Pięknie dobrałaś kolory :) Gratuluję świetnej pracy :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) cieszę się, że się podoba. Pozdrawiam!

      Usuń